Jak maseczki stały się narzędziem radzenia sobie z dysmorfią ciała u osób z dysmorfią ciała

Kobieta poprawiająca maskę przed lustrem.

HRAUN / Getty Images


Najważniejsze wnioski

  • Pacjenci cierpiący na dysmorfofobię (BDD) dotyczącą twarzy stwierdzają, że maseczki łagodzą objawy.
  • Neutralizując swoje otoczenie, maski na twarz pozwalają pacjentom z BDD porzucić kompulsywne nawyki radzenia sobie z problemami.
  • Eksperci twierdzą, że efekty te są najprawdopodobniej tymczasowe, istnieje jednak ryzyko, że wpłyną na wzorce zachowań po pandemii.

4 kwietnia: To pierwszy dzień w tym roku, kiedy Dalia wyszła z domu za dnia. Pamięta to, ponieważ tego dnia jej maska ​​na twarz dotarła pocztą. Wcześniej mogła wychodzić na zewnątrz tylko po zachodzie słońca, ukryta w ciemności — jej strach przed stawieniem czoła światu był stępiony przez fakt, że świat nie widzi jej twarzy. 

Ale kiedy pandemia COVID-19 sprawiła, że ​​maseczki stały się obowiązkowe w miejscach publicznych, Dalia mogła spacerować w słońcu bez paraliżującego ją lęku. Zatrzymała się, gdy po raz pierwszy wyszła na zewnątrz, zdezorientowana kalifornijskim słońcem. Zapomniała, jak smakuje słońce. 

„To, co widzisz w lustrze, nie jest tym, co widzą inni, gdy na ciebie patrzą” – Dalia wspomina, jak jej psychiatra powiedział jej, gdy miała 16 lat. Zdiagnozowano u niej zaburzenie dysmorficzne ciała (BDD), chorobę psychiczną obejmującą intensywne, wyniszczające zaabsorbowanie postrzeganą wadą, zwykle w okolicy twarzy. Dalia pamięta, jak wpatrywała się w swoje dłonie – posiniaczone i zabandażowane po rozbiciu lustra w sypialni na początku tego tygodnia – gdy jej psychiatra omawiał opcje leczenia.

Przez lata Dalia zamykała się w domu, podejmując się jedynie zdalnych prac, a świat za jej drzwiami był jej przekazywany za pośrednictwem nagłówków gazet i postów w mediach społecznościowych. Nie chciała, aby ludzie widzieli jej skórę, która, jak twierdzi, jest zdeformowana w fakturze i naznaczona bliznami po trądziku, jej nos, który, jak twierdzi, jest o trzy rozmiary za duży w stosunku do jej twarzy, i jej usta, które, jak twierdzi, są tak małe i mysie, że boi się zwracać na nie uwagę, mówiąc.

„Zawsze czułam, że ludzie patrzą na mnie z obrzydzeniem, a ja po prostu nie mogłam tego dłużej znieść” – mówi Health Life Guide. „Nie mogłam znieść lęku związanego z przebywaniem na zewnątrz. Nie mogłam znieść tego, że ludzie widzą we mnie potwora”.

Terapia nie złagodziła jej objawów, a leki przeciwdepresyjne sprawiły, że spała więcej i jadła mniej. Jednak w jakiś sposób znalazła prowizoryczne lekarstwo w postaci maseczek na twarz. Działały jak sytuacyjna opaska na oczy, która uniemożliwiała ludziom dostrzeżenie jej domniemanych wad. Dalia mówi, że maseczki na twarz pomogły jej wykroić sobie spokojne życie poza chorobą. I nie jest jedyna. Wiele osób, które doświadczają BDD związanego z twarzą, odkrywa ochronny efekt maseczek na twarz. 

„Maski na twarz bardzo ułatwiły mi życie. To tak, jakbym mogła oddychać. Mogę chodzić na siłownię, nie czując, że ludzie widzą moją twarz. Mogę wykonywać inne czynności, nie czując, że cały świat widzi moje wady. Nawet jeśli ludzie się gapią, czuję się dobrze, ponieważ tak naprawdę mnie nie widzą” – mówi Lauren, menedżerka marki na Florydzie w Health Life Guide. „Gdyby istniała możliwość chodzenia po mieście, tak aby ludzie mnie nie widzieli, wybrałabym ją już dawno temu”.


Jaime Zuckerman, doktor psychologii
, psycholog kliniczny z Pensylwanii, który zajmuje się leczeniem zaburzeń lękowych, takich jak BDD, mówi Health Life Guide, że to zjawisko ma podłoże naukowe. 

„Na poziomie powierzchniowym noszenie maski tymczasowo zmniejszy częstotliwość zachowań sprawdzających, potrzebę odniesień społecznych i obsesyjnych wzorców myślowych” — mówi Zuckerman. „Ponieważ wszyscy w ich otoczeniu noszą maski, rzeczywista liczba cech twarzy, które są publicznie widoczne, jest taka sama dla wszystkich. Tak więc w pewnym sensie różnice w cechach twarzy zostały usunięte. Estetyka została zneutralizowana. Wszyscy zakrywają twarze z wyjątkiem oczu. Różnice w twarzach, a także możliwość zaabsorbowania BDD, są znacznie zminimalizowane dzięki temu teraz neutralnemu polu gry. Nikt nie wyróżnia się z tłumu”. 

Rozmontowywanie rytuałów radzenia sobie 

Pacjenci z BDD postrzegają siebie jako skrajnie zdeformowanych i nieatrakcyjnych, mimo że każda „wada” w ich wyglądzie jest zazwyczaj niewielka lub niewidoczna dla innych.  Aby poradzić sobie z natrętnymi myślami, reagują kompulsywnymi zachowaniami: nakładają makijaż, wielokrotnie sprawdzają lustro, szukają zabiegów kosmetycznych i unikają sytuacji towarzyskich. Te rytuały tymczasowo zmniejszają ich dyskomfort psychiczny i dlatego stają się nieodłączną częścią ich mózgu i rutyny jako strategie radzenia sobie. 

Emma, ​​pacjentka z BDD

Maski wyzwalają. Sprawiają, że czuję się mniej osądzana, niespokojna i oceniana pod kątem mojego wyglądu.

— Emma, ​​pacjentka z BDD

Zuckerman twierdzi jednak, że takie rytualne zachowania nie mają trwałego charakteru i sprawiają, że negatywne emocje i myśli pacjentów związane z BDD stają się bardziej powszechne. 

„Jednym z aspektów tego błędnego koła są skojarzenia, jakie ludzie tworzą między neutralnymi bodźcami a usunięciem wewnętrznego dyskomfortu. Na przykład, sprawdzanie lustra określoną liczbę razy — powiedzmy pięć — tymczasowo zmniejsza niepokój” — mówi. „Zaczyna się jednak zdarzać, że osoba zaczyna wierzyć, że to faktyczne sprawdzanie lustra pięć razy jest odpowiedzialne za zmniejszenie niepokoju. To prowadzi ludzi do tworzenia nielogicznych skojarzeń, które mogą prowadzić do magicznego myślenia, takiego jak: „Jeśli stanę na parzystym stopniu, coś złego się stanie”.

W wielu przypadkach maski na twarz zmniejszają występowanie tych rytualistycznych zachowań, tworząc środowisko, które nie może tworzyć i powstrzymywać tych nielogicznych skojarzeń. Osoby z BDD przestają szukać swojego odbicia na każdej powierzchni, jeśli wiedzą, że ich twarz jest zakryta. W pewnym sensie, mówi Zuckerman, jest to krok w kierunku uzdrowienia, ponieważ demontaż kompulsywnych rytuałów pomaga zmniejszyć wewnętrzny dyskomfort, taki jak smutek i wstyd. 

Tak jest w przypadku Emmy, emerytowanej bibliotekarki ze szkoły średniej mieszkającej w Kanadzie, która ma ciężką postać BDD skoncentrowaną na skórze, nosie, zębach i ciele. Przez lata układała swoje życie wokół bardzo surowych zasad, aby chronić się przed traumą samoobnażania. Opuszcza przyjęcia urodzinowe, pogrzeby i spotkania rodzinne. Nie pozwala nikomu zobaczyć się rozebranej lub w kostiumie kąpielowym. Spędza godziny na nakładaniu i poprawianiu makijażu. Na koniec mówi, że jej wysiłki są bezowocne, ale nie potrafi powstrzymać się od ich powtarzania. Opisuje je jako kompulsje podobne do OCD. 

„Straciłam godziny, dni, tygodnie, miesiące i lata na obsesyjne myślenie, unikanie, ukrywanie, rozmyślanie, płacz, odwoływanie planów, kupowanie bezużytecznych produktów i ogólnie czując się nieszczęśliwa z powodu mojego BDD” – mówi Health Life Guide. „Ale teraz wszystko jest łatwiejsze. Nigdy nie wychodziłam bez makijażu przed COVID-em, ale teraz, gdy mam maski, mogę to zrobić. Maski wyzwalają. Sprawiają, że czuję się mniej oceniana, niespokojna i oceniana pod kątem mojego wyglądu”.

Rozpuszczanie rytuałów radzenia sobie, takich jak Emma, ​​jest kluczowym elementem terapii ekspozycyjnej, która jest jedną z głównych form leczenia BDD. Tutaj psychologowie tworzą bezpieczne środowisko, a następnie powoli wystawiają pacjentów na ich lęki. Celem jest, aby ostatecznie pacjent zmierzył się ze swoimi lękami, nie polegając na swoich kompulsywnych zachowaniach jako podpórce.  

Zuckerman wskazuje jednak, że istnieją pewne granice. Mimo że pacjenci z BDD są narażeni na swoje lęki — w tym przypadku lęk związany z tym, że ich twarze są widziane w sytuacjach społecznych — robią to tylko dlatego, że są okryci maskami, a zatem w fałszywym poczuciu bezpieczeństwa.  

„Podczas gdy strachy są powoli przezwyciężane podczas COVID za pomocą noszenia maski, strach, na który narażone są osoby z BDD twarzy, jest w pewnym sensie rozwodnioną wersją ich rzeczywistego strachu” – mówi. „Porównałabym to do osoby stosującej terapię ekspozycyjną na fobię windy, ale podczas ekspozycji przyjmuje benzodiazepinę, aby zmniejszyć swój niepokój. Dlatego strach, na który ukierunkowana jest terapia ekspozycyjna, został stłumiony od samego początku i nie jest dokładnym odzwierciedleniem prawdziwego strachu, który dana osoba odczuwa, gdy musi jechać windą”.

Mówi, że w rezultacie osoby z BDD mogą po prostu wycofać się do swoich rytualnych kompulsywnych zachowań, gdy tylko zdejmą maski: na przykład Emma ukrywa twarz pod grubymi warstwami makijażu, a Dalia unika godzin między wschodem a zachodem słońca.

Patrząc poza powierzchnię

Pytanie, które wciąż zadają sobie pacjenci, brzmi, czy możliwe będzie zachowanie korzyści płynących z noszenia masek, gdy w świecie po COVID-19 nie będą już musieli ich nosić.

Jaime Zuckerman, doktor psychologii

Być może społeczne wzmocnienie i nowe doświadczenia, których obecnie doświadczają osoby z BDD, okażą się wystarczającym wzmocnieniem, aby po pandemii przestały zachowywać się w kontaktach społecznych.

— Jaime Zuckerman, doktor psychologii

Julian, sierżant wojskowy z Florydy, rozpaczliwie pragnie, aby tak było; ale nie jest zbyt optymistyczny po tym, jak przez ostatnie 14 lat cierpiał na BDD. Uważa, że ​​jego zęby są za duże w stosunku do ust, a linia żuchwy wygląda krzykliwie i niestrukturalnie.

„Noszenie maski w miejscach publicznych daje dużo komfortu: czuję, że nie muszę się martwić tym, co ludzie widzą, ponieważ nie widzą zbyt wiele” — mówi Health Life Guide. „Niestety, jestem prawie pewien, że moja obsesja na punkcie myśli ludzi na temat mojego wyglądu powróci, gdy pandemia się skończy”.

Mogą jednak istnieć pewne wątki nadziei. Te same mechanizmy, które wzmacniają przymusowe zachowania u osób z BDD, mogą być tymi samymi mechanizmami, które je cofają.

„Kiedy osoby z BDD wychodzą w maskach, ich zachowania społeczne są następnie wzmacniane przez innych” — mówi Zuckerman. „Chociaż komfort, który odczuwają, jest tymczasowy, ułatwiony przez zamierzoną funkcję maski, to wzmocnienie społeczne sprawia, że ​​jest bardziej prawdopodobne, że będą angażować się w zachowania społeczne w przyszłości. Może się okazać, że wzmocnienie społeczne i nowe doświadczenia, których obecnie doświadczają osoby z BDD, będą wystarczającym wzmocnieniem, aby zdjąć maski towarzysko po pandemii”. 

Chociaż BDD może być niezwykle trudnym zaburzeniem do leczenia, jedną z terapii, którą Zuckerman uważa za korzystną, jest terapia akceptacji i zaangażowania (ACT), która uczy pacjentów tolerowania swoich myśli i lęków, zamiast ich unikania lub maskowania.  Jednym z istotnych elementów ACT jest „życie oparte na wartościach”, które uczy pacjentów, aby pomniejszali rolę swojego wyglądu, poszukując znaczących doświadczeń i połączeń.

Chodzi o to, że jeśli pacjenci będą mieli wystarczająco dużo kontaktu z pozytywnymi wydarzeniami, bez zniekształconego myślenia, które mogłoby zaburzyć ich doświadczenia, mogą znaleźć sposób na wyjście z choroby.

Dalia nigdy nie próbowała ACT, ale mówi, że rozumie, jak może pomóc komuś takiemu jak ona. Od kwietnia znajduje ukojenie w małych chwilach, których jej BDD w innym przypadku by jej zabroniło: jazda na rowerze wokół Newport Beach Pier, wędrówki po pobliskich wzgórzach z siostrą, siedzenie przed oceanem z ulubioną książką w ręku.

Choć nie są to cudowne lekarstwa, Dalia twierdzi, że takie doświadczenia przypominają jej, że wciąż może dostrzec piękno wokół siebie, nawet jeśli nie potrafi znaleźć go w sobie. 

Objawy BDD u Dalii zaczęły się, gdy jej chłopak ze szkoły średniej powiedział jej, że powinna pójść do dermatologa, a następnie zerwał z nią wkrótce potem. Była przekonana, że ​​zostawił ją z powodu jej skóry i uparcie patrzyła na siebie przez pryzmat deformacji w latach późniejszych.

Ale w zeszłym miesiącu, gdy z najlepszą przyjaciółką u boku oglądała zachód słońca nad wyspą Catalina, ze świeżo opaloną skórą i obolałymi od śmiechu ustami, przypomniała sobie, że istniało życie przed BDD.

„Więc może będzie życie po tym wszystkim” – mówi.

Informacje w tym artykule są aktualne na dzień podany, co oznacza, że ​​nowsze informacje mogą być dostępne, gdy to czytasz. Aby uzyskać najnowsze informacje na temat COVID-19, odwiedź naszą stronę z wiadomościami o koronawirusie .

Health Life Guide korzysta wyłącznie ze źródeł wysokiej jakości, w tym recenzowanych badań, aby poprzeć fakty w naszych artykułach. Przeczytaj nasz proces redakcyjny , aby dowiedzieć się więcej o tym, jak sprawdzamy fakty i dbamy o to, aby nasze treści były dokładne, wiarygodne i godne zaufania.
  1. Amerykańskie Stowarzyszenie Lęku i Depresji. Zaburzenie dysmorficzne ciała (BDD) .

  2. American Psychological Association. Czym jest terapia ekspozycyjna?

  3. Amerykańskie Stowarzyszenie Lęku i Depresji. ACT z CBT w przypadku BDD: coś więcej niż zupa alfabetyczna.

Leave a Comment

Your email address will not be published. Required fields are marked *

Scroll to Top