Czy zmieniające umysł efekty LSD mogą pomóc złagodzić przewlekły ból i inne objawy związane z długotrwałą chorobą? Czy mogą pomóc zapobiegać i leczyć wyniszczające choroby neurologiczne? Ostatni wzrost badań wskazuje, że mogą — nawet bez wywoływania halucynacji.
Osoby z przewlekłymi chorobami bólowymi, takimi jak fibromialgia , toczeń i reumatoidalne zapalenie stawów, mogą, według naukowców, odnieść korzyści z ekstremalnie niskich dawek dietyloamidu kwasu lizergowego (LSD lub „kwas”). Może on również pomóc w leczeniu innych chorób zapalnych i autoimmunologicznych , choroby Alzheimera i kilku chorób psychicznych, w tym depresji i lęku .
Narkotyk psychedeliczny wzbudził duże zainteresowanie badawcze w latach 60. XX wieku, przynosząc obiecujące rezultaty, ale te kierunki badań zostały w dużej mierze porzucone, gdy LSD stało się substancją kontrolowaną. Do dziś w USA jest klasyfikowany jako narkotyk z Wykazu 1, co oznacza, że ma wysoki potencjał nadużywania.
Jednakże obecnie ponowne zainteresowanie jego właściwościami leczniczymi rzuca światło na liczne możliwe zastosowania medyczne.
Spis treści
Co robi LSD
W regularnych dawkach rekreacyjnych LSD ma intensywny i silny wpływ na mózg. Może zniekształcać wrażenia i postrzeganie rzeczywistości, powodując żywe halucynacje trwające do 12 godzin po zażyciu pojedynczej dawki. Naukowcy uważają, że te skutki są spowodowane wpływem narkotyku na receptory w mózgu, które odpowiadają za neuroprzekaźnik serotoninę.
Serotonina to ważna substancja chemiczna w mózgu, pełniąca kluczową rolę w wielu istotnych funkcjach, w tym w regulacji sygnałów bólowych, zachowania, percepcji, nastroju, kontroli motorycznej, temperatury ciała, głodu i pragnienia, zachowań seksualnych i informacji docierających do nas za pośrednictwem pięciu zmysłów.
Halucynacje, które może wywołać LSD, wydają się zupełnie realne dla osoby, która ich doświadcza. Czasami towarzyszą im również intensywne, nagłe zmiany emocjonalne. Oznacza to, że „kwasowa podróż”, jak nazywane jest doświadczenie LSD, może w jednej chwili zmienić się z przyjemnej w przerażającą.
Efekty te są wywoływane przez dawki rekreacyjne od 50 mikrogramów (μg) do 100 μg. Niektórzy ludzie przyjmują nawet wyższe dawki, które zazwyczaj powodują silniejsze halucynacje. Jego głębokie efekty i ekstremalna nieprzewidywalność sprawiają, że LSD jest mniej pożądanym lekiem.
Badania wskazują jednak, że jeśli podawany jest w znacznie mniejszych dawkach, nadal ma bardzo realny wpływ na receptory serotoninowe, nie powodując jednak halucynacji i innych potencjalnie negatywnych skutków, które mogą towarzyszyć rekreacyjnemu zażywaniu LSD.
To sprawiło, że badacze zainteresowali się mikrodawkami leku. Podczas gdy badania dopiero się zaczynają, wydaje się, że LSD może być korzystne w przypadku wielu różnych schorzeń.
LSD pochodzi z grzyba rosnącego na zbożach, takich jak żyto. Po raz pierwszy zsyntetyzowano go w 1938 r., ale jego rekreacyjne użycie osiągnęło szczyt dopiero w latach 60. i 70. XX wieku, kiedy kojarzono go głównie z ruchem hipisowskim i protestami przeciwko wojnie w Wietnamie.
LSD i percepcja bólu
Każdy odczuwa ból na swój własny, unikalny sposób. Wiele leków, w tym opioidy, takie jak Vicodin (hydrokodon-acetaminofen) , zmniejsza percepcję sygnałów bólowych wysyłanych przez nerwy przebiegające przez całe ciało.
W niewielkim badaniu opublikowanym w sierpniu 2020 r. zbadano wpływ 5 μg, 10 μg i 20 μg LSD w porównaniu z placebo na odczuwanie bólu u zdrowych ochotników. (Mikrogram to jedna milionowa grama lub jedna tysięczna miligrama). W tak niskich dawkach LSD nie jest w stanie wywołać efektu psychodelicznego (halucynacyjnego).
Następnie badacze poprosili uczestników o umieszczenie dłoni w niemal zamarzniętej wodzie (około 37 stopni Fahrenheita) i pozostawienie jej tam tak długo, jak mogli wytrzymać. Następnie uczestnicy przekazali informacje zwrotne na temat tego, jak bolesne, nieprzyjemne i stresujące było to doświadczenie.
W przypadku dawki 20 μg uczestnicy tolerowali ekspozycję na zimno o około 20% dłużej niż osoby przyjmujące placebo, a także odczuwali mniej bólu i nieprzyjemnych doznań.
Naukowcy stwierdzili, że zmiany w tolerancji na ból i jego odczuwaniu były porównywalne do tych obserwowanych po zastosowaniu silnych opioidowych (narkotycznych) leków przeciwbólowych, takich jak oksykodon i morfina.
Co więcej, efekty były równie silne pięć godzin po podaniu leku, jak i po 90 minutach. Nie testowali dalej, ale opierając się na wcześniejszych ustaleniach , że efekty LSD utrzymują się przez około 12 godzin, stawiają hipotezę, że efekt redukcji bólu może utrzymywać się znacznie dłużej niż przez pięciogodzinne okno.
Negatywne skutki uboczne odnotowane w tym badaniu zostały określone jako łagodne i obejmowały:
- Lęk
- Somatyzacja (objawy bez wyraźnej przyczyny)
- Amnezja
- Podwyższone ciśnienie krwi (które pozostawało w zakresie „normy”)
- Depersonalizacja/derealizacja
- Dysocjacja
Naukowcy stwierdzili, że poziom dysocjacji był znacznie niższy niż w badaniach nad ketaminą i konopiami indyjskimi (marihuaną) w leczeniu bólu. Wskaźniki ketaminy były trzykrotnie wyższe niż LSD, podczas gdy wskaźniki konopi indyjskich były 10 razy wyższe. Sugeruje to, że zaburzenia poznawcze tej niskiej dawki LSD są na tyle łagodne, że nie zakłócają codziennego funkcjonowania.
Naukowcy zalecili, aby w przyszłych badaniach nad LSD skupiono się na wpływie narkotyku na konkretne choroby.
LSD znane jest pod wieloma nazwami ulicznymi, w tym:
- Kwas
- Kwas bibułowy
- Kropki
- Łagodny żółty
Często nanosi się małe krople preparatu na papierek, który następnie dana osoba umieszcza na języku, aby poczuć jego działanie.
LSD i fibromialgia
Choć nie przeprowadzono jeszcze badań nad LSD w leczeniu fibromialgii, wydaje się, że jego działanie rozwiązuje niektóre problemy związane z tą przewlekłą chorobą bólową.
Fibromialgia wiąże się z nieprawidłowo przetwarzanymi sygnałami bólowymi i niektórymi rzadkimi rodzajami bólu, które wynikają z dysfunkcji ośrodkowego i obwodowego układu nerwowego. Niektóre nieprawidłowości w przetwarzaniu bólu są związane z niskim poziomem aktywności serotoniny i prawdopodobnie dysfunkcją receptorów serotoninowych. Charakteryzuje się również zmianami w łączności między różnymi obszarami mózgu.
LSD wydaje się korzystnie oddziaływać nie tylko na receptory serotoninowe w ośrodkowym i obwodowym układzie nerwowym, ale według badań może nawet „zresetować” łączność między obszarami mózgu zaangażowanymi w ból neuropatyczny. Co równie ważne, wydaje się być znacznie bezpieczniejsze niż opioidowe leki przeciwbólowe.
Obecne opcje leczenia fibromialgii są ograniczone. Trzy leki zostały zatwierdzone przez FDA do leczenia tej choroby i wszystkie działają poprzez ukierunkowanie funkcji neuroprzekaźników. Jednak te leki są nieskuteczne lub niewystarczające dla wielu osób, a inni nie mogą ich przyjmować z powodu skutków ubocznych. Potrzeba bardziej skutecznych i tolerowanych metod leczenia jest pilna.
Choroby autoimmunologiczne i zapalne
Choroby autoimmunologiczne charakteryzują się nadaktywnym układem odpornościowym, który próbuje zniszczyć zdrowe tkanki w organizmie, jakby były niebezpiecznymi patogenami. Prowadzi to do przewlekłego stanu zapalnego, bólu i wielu innych objawów. Przykłady powszechnych chorób autoimmunologicznych to:
- Reumatoidalne zapalenie stawów
- Toczeń
- Choroba Leśniowskiego-Crohna
- Stwardnienie rozsiane
- Zespół Sjögrena
Wiele innych chorób również wiąże się z przewlekłym stanem zapalnym, w tym choroba zwyrodnieniowa stawów , astma i przewlekła obturacyjna choroba płuc .
Leki steroidowe są często stosowane w leczeniu chorób autoimmunologicznych i zapalnych. Leki te są syntetycznymi wersjami sterydów, które organizm naturalnie wytwarza. Oferują podwójną korzyść w przypadku chorób autoimmunologicznych, ponieważ obniżają stan zapalny i redukują aktywność układu odpornościowego.
Badania nad wpływem LSD na naturalny poziom sterydów w organizmie wykazały, że w dawkach 200 μg lek zwiększał stężenie w osoczu licznych glikokortykoidów, w tym:
- Kortyzol
- Kortyzon
- Kortykosteron
- 11-dehydrokortykosteron
Ta dawka mieści się jednak w zakresie powodującym halucynacje. Pozostaje pytanie, jak dobrze ten wzrost naturalnych sterydów może wpłynąć na ciężkość i postęp choroby.
LSD i choroba Alzheimera
Uważa się, że te same receptory serotoniny, na które oddziałuje LSD, odgrywają kluczową rolę w chorobie Alzheimera. Badanie opublikowane w 2020 r. sugeruje, że należy zbadać mikrodawki LSD w celu zapobiegania i leczenia choroby Alzheimera.
Po przetestowaniu mikrodawek na zdrowych uczestnikach naukowcy doszli do wniosku, że lek jest dobrze tolerowany i rzeczywiście wydaje się mieć korzystny wpływ na mózg u osób z tą chorobą neurodegeneracyjną.
LSD i choroba psychiczna
LSD jest badane także pod kątem jego zastosowania w zakresie zdrowia psychicznego, również ze względu na jego wpływ na receptory serotoninowe. Te potencjalne zastosowania obejmują:
- Depresja
- Lęk
- Obawy związane z końcem życia
- Stany psychiczne obejmujące zniekształcenia samoprezentacji i dysfunkcyjne poznanie społeczne
Badanie z 2016 r. obejmujące dawki 75 μg sugerowało, że LSD początkowo powoduje objawy podobne do psychozy, ale poprawia długoterminowe samopoczucie psychiczne. Naukowcy wysunęli teorię, że ten efekt wynikał z wpływu na receptory serotoniny, co ich zdaniem spowodowało, że stały się one bardziej podatne na zmiany stanów emocjonalnych.
Inne badania wskazują, że LSD zwiększa poziom męskiego hormonu dehydroepiandrosteronu (DHEA) , którego suplementy są czasami stosowane w celu zmniejszenia
Słowo od Health Life Guide
Te badania są na wczesnym etapie. Choć wiele z nich jest obiecujących, jest za wcześnie, aby z całą pewnością stwierdzić, że LSD w dowolnej dawce jest bezpiecznym i skutecznym leczeniem konkretnej dolegliwości. Samoleczenie tym narkotykiem może być niezwykle niebezpieczne, a także nielegalne i nie jest wskazane.
Biorąc pod uwagę obecną epidemię nadużywania opioidów i nieskuteczność innych środków przeciwbólowych w przypadku silnego lub przewlekłego bólu, prawdopodobne jest, że badania nad LSD będą kontynuowane.