Strona internetowa dr. B. dopasowuje osoby z pozostałymi dawkami szczepionki przeciwko COVID-19

Ponad jeden na pięciu Amerykanów otrzymał przynajmniej jedną dawkę szczepionki przeciwko COVID-19, a liczba ta stale rośnie, ponieważ coraz więcej osób kwalifikuje się do zastrzyku. Jednak szczepionka pozostaje gorącym towarem, a osoby szukające terminów nadal zalewają punkty rejestracji. Jednak z powodu nieobecności lub anulowania terminów niektórzy dostawcy szczepionek nadal mają dodatkowe dawki pod koniec dnia.

Po rozmrożeniu szczepionki produkowane przez Pfizer-BioNTech i Moderna muszą zostać wykorzystane w ciągu kilku godzin. Niektórzy dostawcy starają się znaleźć najlepszy sposób na dystrybucję tych dawek, zanim upływa ich termin ważności. W niektórych miejscach ludzie ustawiają się w kolejkach godzinami przed miejscami dystrybucji, czekając na dodatkowe dawki pod koniec dnia. W innych miejscach osoby, które akurat znajdują się w aptece o odpowiedniej porze, mogą kupić zastrzyk wraz z chipsami ziemniaczanymi.

Cyrus Massoumi , założyciel ZocDoc i członek zarządu Mailman School of Public Health na Uniwersytecie Columbia, szacuje, że do 30% dawek szczepionki pozostaje nierozliczonych i jest dystrybuowanych zasadniczo przypadkowo. Aby uczynić ten proces bardziej sprawiedliwym, Massoumi zaproponował nową listę oczekujących na szczepionkę przeciwko COVID-19, która może dodać odrobinę metody do tego szaleństwa.

„Uznałem, że musi istnieć lepsze rozwiązanie dotyczące sposobu rozdzielania nadmiarowych szczepionek” – mówi Massoumi portalowi Health Life Guide.

Firma o nazwie Dr. B działa jako ogólnokrajowy system rezerwowy. Osoby kwalifikujące się do szczepienia mogą się zapisać i są umieszczane na liście na podstawie grup priorytetowych określonych przez lokalne i stanowe władze. Dostawcy szczepionek w swojej okolicy wskazują, ile dodatkowych dawek mają i kiedy upływa ich termin ważności, a system pinguje osoby znajdujące się w pobliżu, które znajdują się wysoko na liście.

Jak działa dr B.

Każda osoba w USA powyżej 18 roku życia, która kwalifikuje się do szczepienia, może zapisać się na Dr. B, aby otrzymywać powiadomienia. Ponieważ wszystkie powiadomienia są wysyłane za pośrednictwem wiadomości tekstowych, użytkownicy muszą mieć również dostęp do telefonu.

Ludzie mogą zapisać się do usługi online za darmo za pośrednictwem strony internetowej. Aby dołączyć, użytkownicy wypełniają profil osobisty, podając informacje, takie jak imię i nazwisko, kod pocztowy, numer telefonu i informacje pomagające ustalić ich kwalifikowalność, takie jak czynniki ryzyka medycznego i zawód. Następnie użytkownicy są umieszczani na liście osób oczekujących na szczepionkę na podstawie kryteriów kwalifikowalności.

Gdy dodatkowa dawka stanie się dostępna dla kogoś z listy, otrzyma on powiadomienie SMS-em. Po otrzymaniu pinga użytkownicy mają krótki czas na odpowiedź wskazującą na zainteresowanie. Następnie mają ograniczony czas na dotarcie do kliniki w celu otrzymania zastrzyku. Jeśli ktoś otrzyma powiadomienie i odmówi lub nie odpowie, będzie musiał wyrazić chęć pozostania na liście.

Usługa jest obecnie dostępna w Nowym Jorku i Arkansas. Do 16 marca 2021 r. zapisało się prawie 2 miliony osób, a setki dostawców zgłosiło się do udziału.

Dostawcy potrzebują jedynie telefonu komórkowego, aby zgłosić dodatkowe dawki i ile czasu pozostało do ich wygaśnięcia. „Zaprojektowano to tak, aby było super proste” – mówi Massoumi.

Zapewnienie równości dostępu

W pierwszych kilku tygodniach programu pilotażowego firma zdecydowała się nie wychylać. Odrzuciła duże prośby mediów i zamiast tego uruchomiła swoją usługę podczas rozmowy na Zoomie z liderami społeczności, które „najbardziej ucierpiały z powodu koronawirusa”, mówi Massoumi. Reprezentowane organizacje obejmowały NAACP, Unidos i US Indian Health Service. Najpierw przekazując informacje tym liderom społeczności, dr B chciał dać osobom najbardziej potrzebującym przewagę w zapisach.

Teraz, gdy usługa jest dostępna dla ogółu społeczeństwa, dr B. odnosi się do wytycznych stanowych i lokalnych dotyczących priorytetyzacji grup. Ponieważ stany w całym kraju otwierają dostęp do szczepionki, osoby, które były priorytetowe we wcześniejszych grupach, mogą stawić czoła większej konkurencji o miejsca umawiania wizyt na szczepienia.

„Zaletą modelu opartego na kolejce jest to, że nie muszą konkurować z osobami, które potrafią odświeżyć się 1000 razy na sekundę” — mówi Massoumi. Osoby, które na przykład podlegają kategoryzacji fazy 1B, będą wyżej na liście dr. B niż te z fazy 1C. „Od razu przechodzą na początek kolejki, jakby mieli bilet pierwszej klasy”.

Dr Harald Schmidt, doktor medycyny i doktor filozofii , adiunkt etyki medycznej i polityki zdrowotnej na Uniwersytecie Pensylwanii, mówi Health Life Guide, że w skomplikowanym procesie dystrybucji szczepionek przeciwko COVID-19 najważniejszym celem jest uniknięcie marnowania szczepionek.

Jednak jego zdaniem firmy, które łączą ludzi ze szczepionkami, tworząc swoje modele, powinny nie tylko brać pod uwagę grupy priorytetowe wskazane przez władze lokalne i stanowe, ale także to, w jaki sposób populacje znajdujące się w niekorzystnej sytuacji wpływają na te grupy.

Inicjatywy takie jak Dr. B istnieją, „aby radzić sobie z suboptymalnym przydziałem”, mówi Schmidt. „Powinniśmy ich używać, aby następnie nadać priorytet społecznościom znajdującym się w gorszej sytuacji, ponieważ służy to zarówno zdrowiu publicznemu, jak i równości”.

W badaniu przed publikacją Schmidt i jego współpracownicy piszą, że 29 stanów przyjęło „indeks niekorzyści”, aby poinformować, w jaki sposób dawki szczepionki powinny być rozdzielane w grupach priorytetowych.  Pozwala to zagwarantować więcej dawek osobom, które mają stosunkowo mniejszy dostęp do zasobów niż inni w swojej grupie priorytetowej. Na przykład osoba starsza mieszkająca w gęsto zaludnionym obszarze miejskim w gospodarstwie domowym z pracownikami niezbędnymi może mieć pierwszeństwo przed inną osobą starszą, która ma dostęp do większej przestrzeni i mniej kontaktów osobistych.

„Nie oznacza to, że nie dajesz niczego zamożniejszym ludziom, ale po prostu zwiększasz liczbę szczepionek oferowanych bardziej pokrzywdzonym grupom” – mówi Schmidt.

Co mogą zrobić organizacje?

Aby ustalić, jaką pozycję w tym indeksie zajmuje dana osoba, grupy lub firmy takie jak Dr. B muszą zebrać jedynie dziewięciocyfrowy kod pocztowy użytkownika, ponieważ lokalizacja jest często powiązana ze statusem społeczno-ekonomicznym i innymi istotnymi czynnikami.

Jeśli chodzi o obecny model dr. B., ponieważ ludzie muszą mieć dostęp do Internetu, aby się zarejestrować i telefon, aby otrzymywać powiadomienia, dla niektórych osób mogą pojawić się bariery technologiczne.

„Wśród osób, które nie mają dostępu do internetu, już teraz widzimy, że są to, coraz częściej, osoby pokrzywdzone lub przedstawiciele społeczności kolorowych” – mówi Schmidt.

Ponieważ użytkownicy muszą być w stanie szybko reagować, gdy zostaną powiadomieni, osoby, które są w stanie porzucić to, co robią i udać się do punktu szczepień, mają większe szanse na skorzystanie z usługi. Stanowi to wyzwanie dla osób, które nie mają większej kontroli nad swoją pracą lub innymi obowiązkami.

Chociaż Dr. B nie ułatwia rejestracji, firma pozwala ludziom rejestrować się za innych. W ten sposób osoby, które mają trudności z dostępem do technologii lub poruszaniem się po niej, mogą szukać pomocy u organizacji społecznych lub innych osób.

Walka z globalną pandemią

Dla Massoumiego ten wysiłek ma na celu połączenie kilku grup w celu zwalczania pandemii. Nazwa firmy jest „ukłonem w stronę” dziadka Massoumiego, który pracował jako lekarz we Francji podczas pandemii grypy hiszpańskiej w 1918 roku.

„Moim zdaniem wszyscy tak bardzo skupili się na Planie A — w ten sposób większość ludzi jest szczepiona poprzez regularne planowanie i te portale itp. To, co budujemy, to Plan B” — mówi Massoumi. „A biorąc pod uwagę, że nigdy nie realizowaliśmy Planu A, trudno sobie nawet wyobrazić, że trzeba wydawać zasoby na planowanie Planu B, kiedy Plan A nadal potrzebuje zasobów”.

Firma działa dopiero od kilku tygodni. Ale już teraz dr B jest gotowy rozszerzyć usługę, aby pomóc w rozdzielaniu dawek szczepionki ludziom w całych Stanach Zjednoczonych i na świecie.

„W tej chwili jesteśmy w drodze do wszystkich 50 stanów” — mówi Massoumi. „Wiemy, że istnieje potrzeba tego, co zbudowaliśmy na całym świecie — ten problem pacjentów odwołujących wizyty i niestawiających się na wizytę będzie wszędzie systemowy”.

Informacje w tym artykule są aktualne na dzień podany, co oznacza, że ​​nowsze informacje mogą być dostępne, gdy to czytasz. Aby uzyskać najnowsze informacje na temat COVID-19, odwiedź naszą stronę z wiadomościami o koronawirusie .