Życie jako osoba długodystansowa: American Ninja Warrior nazywa COVID-19 największą przeszkodą

David Smith Amerykański wojownik ninja

Dawid Smith


Długi COVID okazuje się być systemowym, często wyniszczającym skutkiem infekcji SARS-CoV-2, która utrzymuje się długo po tym, jak organizm danej osoby pozbędzie się wirusa. Nie ma danych dotyczących tego, kto jest najbardziej podatny na zostanie „długotrwałym pacjentem”, jak nazywają siebie członkowie tej grupy. Objawy są tak różnorodne, jak osoby, które ich doświadczają.

Oto historia Davida Smitha.

Historie Davida Smitha można zobaczyć w jego bliznach. Migawki z życia spędzonego na wspinaczce po wzgórzach i czołganiu się pod drutem kolczastym — życia zbudowanego wokół barier torów przeszkód. Wgłębienie na jego lewej brwi to wspomnienie gałęzi, która uderzyła go, gdy skakał z drzewa na drzewo. Jego krzywy lewy mały palec oznacza moment, w którym jego ręka uderzyła w stal drążka pod złym kątem. Łącznie szesnaście złamanych kości. Czterdzieści sześć szwów. I ani razu nie zrezygnował z wyścigu. 

„Te blizny w końcu się zagoją” – mówi Health Life Guide.

Lekarze nie są jednak pewni, czy nowe komórki w jego płucach zadziałają. 

Smith jest 45-letnim sportowcem, ojcem, pracownikiem budowlanym i, od niedawna, długodystansowcem COVID-19 . Kiedy 17 sierpnia uzyskał pozytywny wynik testu na obecność wirusa SARS-CoV-2, mówi, że się nie martwił. Był silny i sprawny, w pełni skupiony na treningu do 12. sezonu American Ninja Warrior, biegu Spartan Ultra w Vermont i Mistrzostw Świata w Biegach Przeszkodowych (OCR) 2020. Uważał, że COVID-19 ma swój typ: schorowany, stary, niedysponowany. Wiedział, że to nie on. 

A na początku przynajmniej nie miał powodu do obaw. Infekcja Smitha objawiała się łagodnie. Przez pierwsze dwa i pół tygodnia, jak mówi, miał tylko kilka gorączk i kilka bólów głowy. 20. dnia objawy stały się bardziej agresywne: ból stawów, zmęczenie i zimne poty. Ale to człowiek, który kiedyś w połowie wyścigu nastawił złamaną kość i zrobił prowizoryczny gips z taśmy ściernej. Potrafił poradzić sobie z kilkoma bólami ciała.

Kolejny negatywny test przyszedł kilka dni później. Ale coś było nie tak, wspomina Smith. Pomimo że jego organizm oczyścił się z wirusa, jego ciało nadal dźwigało jego ciężar. Smith wrócił na plac budowy, ale powstrzymał się od swoich zwykłych prac wymagających wysiłku fizycznego. Około tygodnia po rozpoczęciu pracy powierzono mu zadanie czyszczenia żwiru z rury — bez podnoszenia ciężarów, bez forsownego wysiłku — po prostu pochylenie się i wytarcie. I wtedy to się stało. 

„Zacząłem oddychać naprawdę ciężko, zacząłem się pocić i nie wiem dlaczego, ale po prostu położyłem rękę na klatce piersiowej i nigdy wcześniej nie czułem, jak moje serce tak bije” – mówi Smith. „To było tak, jakbym czuł, jak moje serce wychodzi z klatki piersiowej i przez moją rękę”. 

Tego samego dnia na oddziale ratunkowym powiedziano mu, że miał zawał serca.

Wtedy właśnie rozpoczęła się jego przygoda z COVID-19. 

Uwięziony w ciele, które nie jest twoje

Przed COVID-19 Smith mówi, że mierzył swoje życie w odmierzonych odstępach czasu: ile czasu zajęłoby mu wspięcie się na mur, jak szybko mógłby przepłynąć przez zamarznięte jezioro. Teraz mierzy swoje życie w oddechach i krokach: ile kroków może zrobić, nie tracąc oddechu, ile oddechów może wziąć, nie tracąc równowagi.

„To dla mnie gorsze niż więzienie, bo jestem przyzwyczajona do aktywności” – mówi mieszkanka Cincinnati w stanie Ohio. 

Jego tor przeszkód obejmuje teraz sypialnię, łazienkę i podwórko, jeśli ma szczęście. Jego oddech słabnie, gdy idzie, z powodu uszkodzeń płuc. Cierpi na silne zmęczenie i nieregularne bicie serca, które przyspiesza bez wyraźnego powodu. Jego zdania są przebijane przez kaszel. „Nic mi nie jest” – powie, a jego pozytywne nastawienie przebija się przez słowa, pomimo wysiłku, jaki trzeba włożyć, aby je wypowiedzieć. „Nic mi nie jest” – twierdzi. Mówi, że teraz uczy się być silnym w zupełnie nowy sposób. 

David Smith, długodystansowiec COVID-19

Dla mnie to gorsze niż więzienie, bo jestem przyzwyczajony do aktywności fizycznej.

— David Smith, długoterminowy uczestnik COVID-19

Smith jest od sierpnia zamknięty w domu. Mówi, że ma szczęście, że ma szefa, który rozumie jego stan i utrzymuje go na liście płac. Mimo to mówi, że utrata rutyny była jak utrata części samego siebie, ponieważ całe jego życie kręciło się wokół sportu.

„Zawsze dbałem o formę. Pracowałem fizycznie. Biegałem pięć mil dziennie, jeździłem na rowerze 12 mil lub biegałem z 60-funtowym plecakiem” – mówi. „W weekendy byłem z dziećmi i zawsze pływaliśmy lub robiliśmy coś aktywnego. Nigdy nie siedzieliśmy w miejscu”. 

Smith nie dowiedział się o określeniu „długotrwały pacjent”, dopóki sam nim nie został. Nie wiedział, że COVID-19 może tak bardzo rozchorować ludzi. Mówi, że nie chce, aby ludzie żyli w strachu, ale chce ostrzec innych, że może się to zdarzyć każdemu i nie chodzi tylko o „grypę”. Chce, aby ludzie wiedzieli, że nawet jeśli masz łagodny przypadek wirusa, tak jak on, może on nadal po cichu siać spustoszenie w twoich narządach, siejąc spustoszenie w twoim życiu.

Dla Smitha najbardziej przerażającą częścią jego stanu jest nieznana. Co wirus robi za kulisami? Jak to się stało, że zachorował, mimo że jest w tak świetnej formie? I co najważniejsze: co będzie dalej?

„Wirus nie szanuje siły psychicznej ani twojego sportowego czy sportowego CV” – mówi. „To zupełnie inny rodzaj przeszkody, którą muszę pokonać”.

Dylemat sportowca 

Były uczestnik American Ninja Warrior wierzy, że zawsze można się zmusić psychicznie, pomimo wszelkich ograniczeń fizycznych. Kiedy ma jakiś cel, to go osiąga. Ukończył w sumie 200 wyścigów. W 2016 roku przebiegł 2016 mil, a w 2018 roku 2018. Złamał kostkę podczas wyścigu i doczołgał się do mety.

Ale z powodu COVID-19 nie może tego zrobić. 

Podobnie jak wielu innych długodystansowców, kiedy Smith wkłada zbyt dużo wysiłku fizycznego, jego ciało cofa się, doświadczając poważnych objawów. Istnieje słabo zrozumiany wzorzec przypływu i odpływu w tym stanie, który zmusza go do praktykowania samokontroli.

„Kiedyś, mając ciało, zawsze mogłem się zmusić” – mówi. „Mógłbym mentalnie przeforsować wszystko, ale teraz nie mogę tego zrobić”.

Jego lekarze obawiają się, że jeśli będzie się nadmiernie wysilał fizycznie, może skończyć się poważniejszym zawałem serca. Wiele badań wykazało związek między COVID-19 a uszkodzeniem serca, pokazując, jak wcześniej zdrowi ludzie kończą z poważnymi problemami z sercem nawet kilka miesięcy po diagnozie.  

To dotyczy Smitha i jego lekarzy. Widzieli, co może się stać z innymi sportowcami, którzy ćwiczą po COVID-19: 20-letni Jamain Stephens , defensywny liniowy z California University of Pennsylvania, zmarł z powodu zakrzepu krwi w sercu, a 27-letni Michael Ojo , koszykarz z Florida State University, zmarł po zawale serca podczas treningu. Obaj zarazili się COVID-19 przed śmiercią. 

„Mój brat ciągle mnie ostrzega przed tymi badaniami, więc wiem, że nie mogę przebrnąć przez to tak, jak przebrnąłem przez swoje życie” — mówi Smith. „Będę musiał nauczyć się ograniczać i ustalać tempo, i opierać się schematowi, aby przebrnąć przez to”.

Droga naprzód

Smitha napędzają przede wszystkim dwie rzeczy: jego 12-letnia córka Alex i 2-letni syn Peyton. 

„Rozświetlają mój świat. Są też bardzo przedsiębiorczymi, wysportowanymi, lubiącymi przebywać na świeżym powietrzu ludźmi, tak jak ja” – mówi. „To, przez co przechodzę, trochę mnie zabija, ponieważ nie mogę teraz być z nimi aktywny, ale to doświadczenie również sprawia, że ​​jestem dumny, ponieważ mimo że jestem słaby fizycznie, moja córka zrobiła ogromny krok naprzód, pokazując mi, jak silna psychicznie i fizycznie jest i troskliwa”.

Razem planują wyścigi, w których będą uczestniczyć w przyszłości. Alex już zdobyła pierwsze miejsce w Women’s Open Division na US OCR Nationals, mimo że technicznie rzecz biorąc nie była wystarczająco dorosła, aby wziąć udział. 

David Smith i jego córka Alex

Dawid Smith 

Twierdzi, że zdaje sobie sprawę, iż jego obecna choroba opóźni realizację planów, ale nie pozwoli, by to je pokrzyżowało.

W ciągu najbliższych dwóch lat Smith planuje wziąć udział w kolejnym sezonie American Ninja Warrior, Death Race i kolejnym Spartan Ultra Race.

Smith mówi, że będzie robił to samo, co robił za każdym razem, gdy pokonywał przeszkody: będzie ciągle szedł naprzód.

Informacje w tym artykule są aktualne na dzień podany, co oznacza, że ​​nowsze informacje mogą być dostępne, gdy to czytasz. Aby uzyskać najnowsze informacje na temat COVID-19, odwiedź naszą stronę z wiadomościami o koronawirusie .

Health Life Guide korzysta wyłącznie ze źródeł wysokiej jakości, w tym recenzowanych badań, aby poprzeć fakty w naszych artykułach. Przeczytaj nasz proces redakcyjny , aby dowiedzieć się więcej o tym, jak sprawdzamy fakty i dbamy o to, aby nasze treści były dokładne, wiarygodne i godne zaufania.
  1. Puntmann VO, Carerj ML, Wieters I i in. Wyniki obrazowania układu sercowo-naczyniowego metodą rezonansu magnetycznego u pacjentów, którzy niedawno wyzdrowieli z choroby koronawirusowej 2019 (COVID-19)JAMA Cardiol.  Opublikowano online 27 lipca 2020 r. doi:10.1001/jamacardio.2020.3557

Leave a Comment

Your email address will not be published. Required fields are marked *

Scroll to Top