Spis treści
Najważniejsze wnioski
- Eksperci apelują, aby osoby cierpiące na schizofrenię i inne poważne choroby psychiczne były priorytetowo szczepione przeciwko COVID-19.
- U osób chorych na schizofrenię stwierdzono większe ryzyko ciężkiego przebiegu COVID-19.
- Lekarze dostosowali swoje plany leczenia w czasie pandemii, aby jeszcze bardziej zniwelować bariery, z jakimi borykają się pacjenci ze schizofrenią.
Pod koniec stycznia stwierdzono, że schizofrenia jest głównym czynnikiem ryzyka COVID-19 — nie tylko powodującym zachorowanie, ale także śmierć z jego powodu. Zajmowała drugie miejsce po podeszłym wieku, przewyższając inne znane czynniki ryzyka, takie jak choroby płuc.
W związku z tym pracownicy służby zdrowia, pacjenci i aktywiści apelują o priorytetowe szczepienie osób chorych na schizofrenię przeciwko COVID-19.
„Osoby ze schizofrenią mają dwa do trzech razy większe prawdopodobieństwo śmierci z powodu COVID niż ogół populacji” – mówi Health Life Guide Bethany Yeiser, BS , prezes CureSZ Foundation, organizacji zajmującej się edukacją na temat leczenia schizofrenii, założonej przez Yeiser po zdiagnozowaniu u niej tej choroby. „Dlatego zdecydowanie uważam, że powinno to być priorytetem, zaraz obok cukrzycy. Jeszcze nie postrzegałam tego jako priorytetu”.
Jednak może być trudno zrozumieć, dlaczego dokładnie schizofrenia jest czynnikiem ryzyka. Jednym z kluczowych elementów do zrozumienia, jak mówi Health Life Guide Frank Chen, psychiatra z Houston w Teksasie, jest to, że osoby ze schizofrenią często mają problemy z dbaniem o siebie. „Te osoby nie biorą opieki zdrowotnej w swoje ręce, więc często umierają nie z powodu schizofrenii lub samobójstwa, ale z powodu powikłań medycznych” — mówi Chen.
Walka ze stygmatyzacją jest niezbędna do usuwania barier i ratowania życia, mówi Yeiser. „Ogólnie rzecz biorąc, w przypadku zdrowia psychicznego stygmatyzacja maleje. Ludzie rozumieją depresję i lęk, a często utożsamiają chorobę afektywną dwubiegunową z kreatywnością i artyzmem” — mówi. „Ale myślę, że stygmatyzacja schizofrenii jest tak silna lub silniejsza niż kiedykolwiek”.
Co to dla Ciebie oznacza
Osoby cierpiące na zaburzenia ze spektrum schizofrenii lub inne zaburzenia zdrowia psychicznego powinny nadal chronić się przed COVID-19, pozostawać w kontakcie ze swoimi lekarzami i dostawcami usług zdrowia psychicznego oraz zaszczepić się, gdy tylko szczepionka będzie dostępna.
Czynniki zwiększające ryzyko
Oprócz problemów z zarządzaniem własnym zdrowiem, mówi Chen, wiele osób ze schizofrenią może mieszkać w ciasnych kwaterach lub schroniskach dla bezdomnych, ponieważ schorzenie to może utrudniać utrzymanie pracy i domu, zwłaszcza bez skutecznego leczenia. Wszystko to zwiększa ryzyko zachorowania na COVID-19 i śmierci.
Osobom ze schizofrenią trudno jest również zrozumieć ryzyko. „Mogą mieć trudności z przestrzeganiem konkretnych instrukcji z powodu schizofrenii” — dodaje Chen. „Więc samo powiedzenie im, aby założyli maskę, może nie wystarczyć”.
Chen, jako psychiatra szpitalny i dyrektor medyczny Houston Adult Psychiatry, często przebywa w otoczeniu osób ze schizofrenią i nieustannie przypomina im o przestrzeganiu środków ostrożności związanych z COVID-19. „Pomimo najlepszych środków ostrożności, jakie możemy podjąć, mówiąc pacjentom: »Hej, słuchaj, załóż maskę«, niezmiennie nie będą w stanie tego zrobić” — mówi Chen. „To nie dlatego, że nie chcą lub że uważają, że COVID-19 nie jest niebezpieczny, ale dlatego, że zdezorganizowane myślenie i trudności z codziennymi zadaniami są powszechnymi objawami u tych osób”.
Dostosowywanie leczenia wirtualnie
Aby pomóc pacjentom ze schizofrenią chronić się przed narażeniem na wirusa, Chen zaczął kontaktować się ze swoimi pacjentami wirtualnie. Dzięki temu może uzyskać wyjątkowy wgląd w ich życie i usunąć bariery utrudniające ubieganie się o leczenie.
Chociaż „kółka treningowe dla telepsychiatrii zostały zerwane z dnia na dzień”, mówi Chen, ostatecznie pomogło to wyeliminować różne problemy logistyczne. „Niektórzy z naszych bardziej kruchych pacjentów z diagnozami, takimi jak schizofrenia lub choroba afektywna dwubiegunowa, czasami nie mają transportu”, mówi. „Albo mają trudności z wstawaniem rano, aby przyjść cię odwiedzić, albo mogą mieszkać w domu grupowym, do którego nie mogą przyjść i cię zobaczyć, ponieważ właściciele domu grupowego nie chcą podejmować dodatkowego wysiłku”. Niezależnie od powodów, cotygodniowe wizyty z niektórymi pacjentami mogą stać się trudne przed pandemią.
„Dzięki telepsychiatrii mogliśmy obserwować niektórych naszych pacjentów raz w tygodniu” — mówi Chen. „Możemy zobaczyć, jak wygląda ich środowisko życia i zobaczyć, jakie rzeczy ich ekscytują”.
Rozmowa z pacjentem może obejmować spotkanie z jego przyjaciółmi, sprawdzenie, czy mają jedzenie w lodówce, lub po prostu pogawędkę. „A czasami po prostu lubią z kimś rozmawiać” — mówi Chen.
Oczywiście nie wszyscy chorzy na schizofrenię są bezdomni lub mieszkają w domach grupowych, a wielu jest w remisji i nie odczuwa objawów podczas leczenia. Yeiser jest jednym z nich i mówi, że ważne jest, aby zdać sobie sprawę, że ta pandemia dotknęła osoby ze schizofrenią tak samo, jak wszystkich innych. „Widzimy wiele naprawdę tragicznych historii poważnych objawów z powodu izolacji, utraty przyjaciół i możliwości przytulenia kogoś” — mówi Yeiser.
Piętno nadal stanowi barierę
Mimo że w USA piętno związane ze zdrowiem psychicznym powoli maleje , Yeiser nie zauważa tej samej tendencji w przypadku schizofrenii.
„Kojarzy się z przemocą, niestabilnością lub niebezpieczeństwem” – mówi. „Opublikowałam swoje wspomnienia w 2014 roku i wtedy opowiedziałam całą moją historię, którą każdy mógł przeczytać, i to było dla mnie bardzo wyzwalające i dodające otuchy. Ale przedtem zdałam sobie sprawę, że nie mogę powiedzieć wielu osobom, że mam schizofrenię, bez wywołania u nich bardzo złej reakcji, i zaczęłam czuć, że żyję w cieniu i nikt tak naprawdę nie wie, kim jestem ani przez co przeszłam”.
Yeiser podkreśla znaczenie zrozumienia biologii schizofrenii. „To zaburzenie mózgu” – mówi. „To choroba fizyczna w takim samym stopniu jak problemy z sercem, cukrzyca, rak, choroba Alzheimera – cokolwiek – a lekarstwo jest już dostępne”.
Biorąc pod uwagę fakt, że wiele osób chorujących na schizofrenię nie otrzymało jeszcze leczenia i są one bardziej narażone na ciężki przebieg COVID-19, Yeiser uważa, że osoby chorujące na schizofrenię powinny być priorytetowo traktowane jako osoby szczepione przeciwko COVID-19.
I nie jest jedyna. W artykule opublikowanym w lutym w czasopiśmie The Lancet eksperci zaapelowali o włączenie osób z poważnymi chorobami psychicznymi do grup priorytetowych szczepień przeciwko COVID-19. „Istnieje obawa o tę grupę, ponieważ często jest pomijana w procesie decyzyjnym” – napisali autorzy.
Dzieląc się swoją osobistą historią, Yeiser ma nadzieję, że będzie orędownikiem osób z tą chorobą i pokaże, jak to jest korzystać z leczenia. „Piętno jest niewiarygodnie silne” — mówi. „Leki dają nadzieję. Biorę klozapinę, a nowsze leki mają mniej skutków ubocznych niż kiedykolwiek. To naprawdę pomaga ludziom odzyskać życie”.
Informacje w tym artykule są aktualne na dzień podany, co oznacza, że nowsze informacje mogą być dostępne, gdy to czytasz. Aby uzyskać najnowsze informacje na temat COVID-19, odwiedź naszą stronę z wiadomościami o koronawirusie .